Artystka i właścicielka pracowni artystycznej, która specjalizuje się nie tylko w tatuażach, ale również w szeroko pojętej twórczości – pirografii, rysunku (karykatury i portrety wykonane technikami tradycyjnymi) oraz malarstwie.

Artystka, właścicielka autorskiej pracowni, zgłosiła się do mnie z potrzebą stworzenia wizytówek. Choć na co dzień zajmuje się głównie tatuażem, jej twórczość sięga znacznie dalej – od pirografii, przez tradycyjny rysunek, po malarstwo. Chciała, aby materiały, którymi się posługuje, w końcu zaczęły mówić tym samym językiem, co jej sztuka. Dotychczas używała prostych, przypadkowych stokowych projektów, które nijak nie oddawały klimatu jej pracowni ani nie budowały wizerunku. Brakowało w nich tego, co dla niej najważniejsze – charakteru, rękodzielniczej duszy, autentyczności i klimatu z pogranicza mroku i artyzmu. Zadaniem było więc nie tylko „zaprojektowanie wizytówki”, ale przede wszystkim przetłumaczenie jej artystycznej tożsamości na język wizualny – spójny, wyrazisty i zapamiętywalny już przy pierwszym kontakcie.

Proces projektowy rozpoczął się od ilustracji – chciałam, by wizytówka była nie tylko użytkowym nośnikiem informacji, ale też małym dziełem sztuki. Stworzyłam dla niej ręcznie rysowaną grafikę dłoni trzymającej maszynkę do tatuażu, która stała się centralnym elementem projektu. Ilustracja powstała w stylu przypominającym tusz i lineart – dynamiczna, wyrazista, z charakterem idealnie oddającym styl jej pracy. By podkreślić emocjonalność i artystyczną głębię, wzbogaciłam rysunek o akwarelowe akcenty.Na drugą stronę wizytówki stworzyłam druga ilustrację, samej maszynki, lezącej na boku. W efekcie prac powstały wersje zarówno kolorowa jak i czarno-biała, oraz na dwóch rodzajach tła. Całość powstała w Procreate,

Projekt został przyjęty z ogromnym entuzjazmem. Ilustracja, która pierwotnie miała być wyłącznie częścią wizytówki, szybko zyskała drugie życie – artystka zaczęła wykorzystywać ją także w swoich mediach społecznościowych jako miniaturę i znak rozpoznawczy. Stała się dla niej symbolem – osobistym, spójnym i mocno osadzonym w jej twórczym świecie. Dzięki temu niewielkiemu projektowi udało się uchwycić coś znacznie większego: tożsamość. Wizytówka przestała być tylko „drukiem” – stała się pierwszym ogniwem budowania wizerunku, który opowiada historię, budzi emocje i przyciąga właściwych ludzi. Finalnie zrealizowałam także wydruk – wersję z białym tłem i kolorową ilustracją. Całość została zalaminowana na błysk, co podkreśliło intensywność barw i dodało całości elegancji. Prosty format, ale przemyślany w każdym calu – idealnie wpisujący się w artystyczny, a jednocześnie profesjonalny charakter pracowni.